Niektórzy z nas panicznie boją się pająków, inni mają lęk wysokości. Wbrew pozorom duża część naszego społeczeństwa odczuwa dyskomfort w kontaktach z psami. Często zdarza się, że lęk ten jest tak obezwładniający, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Gdy mówimy o tak wysokim stopniu lęku przed psami, że przybiera on formę paniki – najprawdopodobniej mamy do czynienia z kynofobią. Irracjonalny strach przed psami może być odczuwalny zarówno przez dzieci, jak i osoby dorosłe. Niezależnie od sytuacji, osoba cierpiąca na kynofobię, będzie odczuwać lęk na widok psa lub słysząc jego szczekanie, nawet gdy pies jest na smyczy, czy też znajduje się za ogrodzeniem. A więc pojawienie się wyżej wymienionego bodźca wywołującego stan niepokoju w skrajnym przypadku może prowadzić nawet do wystąpienia ataku paniki, czyli silnej reakcji stresowej całego organizmu.
W dzisiejszym świecie psy można spotkać prawie wszędzie – oprócz oczywistych miejsc takich jak park, gdzie właściciele spacerują ze swoimi czworonogami. Pies to dziś członek rodziny biorący czynny udział w codziennym życiu swych opiekunów, zabierany do restauracji i na wakacyjne wyjazdy. Dla osób, które boją się psów wiąże się to z przeżywaniem ciągłego napięcia – pies jest stałym elementem dzisiejszego świata, a więc źródło stresu mogą spotkać na każdym kroku.
Można by się spodziewać, że pacjenci boją się psa określonego wyglądu – dużego, czarnego itp. jednak z własnych doświadczeń w pracy z osobami borykającymi się z kynofobią wiemy, iż równie często osoby te boją się tylko małych psów – podają argumenty, że mały pies jest bardziej ruchliwy, szczekliwy i szybki – przez co mniej przewidywalny. Daje nam to potwierdzenie, iż problem fobii jest niezwykle indywidualną kwestią, co jest bardzo ważne w momencie planowania terapii.
Przyczyny kynofobii
Strach przed psami nabywany jest najczęściej we wczesnym dzieciństwie. Z reguły przyjmuje się, że lęk przed psami powstaje po przeżyciu traumatycznego doświadczenia – ugryzienia, ataku lub gwałtownego skoku na dziecko, co powoduje bardzo silny stres. Może być to również spowodowane obejrzeniem filmu z udziałem psa, w którym bohater zostaje pogryziony lub też zasłyszaną opowieścią o tym, że kogoś z członków rodziny pogryzł pies. Dziecko wytwarza w swojej psychice tak silne wyobrażenie tej sytuacji, że zaczyna przeżywać lęk jakby samo uczestniczyło w podobnym zdarzeniu. Równie znaczącym powodem zakorzenionego strachu przed psami jest częste występowanie sygnałów podprogowych wysyłanych dziecku już od wczesnych lat życia przez najbliższych członków rodziny. Rodzice, którzy nigdy nie obcowali ze zwierzętami w swoim życiu nieświadomie mogą stronić od tego typu kontaktów i unikać ich również w życiu dorosłym, co niezwykle mocno rzutuje na stosunek dziecka do psów. Niejednokrotnie okazuje się, że brak jakichkolwiek doświadczeń pozytywnych z psami w połączeniu z jednym incydentem, wydawałoby się z pozoru błahym, może uwrażliwić dziecko na tyle silnie, że zaczyna ono odczuwać narastający lęk. Rodzice często dopiero w bardzo wnikliwym wywiadzie przypominają sobie o tych z pozoru nieistotnych sytuacjach takich jak np. pies szczekający za płotem gdy go mijamy, ciasna winda i pobudzony pies sąsiadów, który wyrywa się do dziecka siedzącego w spacerówce czy też bycie świadkiem brawurowych i głośnych zabaw dwóch psów w parku. Może się również zdarzyć, że dziecko wychowywane było przez dziadków, którzy bali się, że przypadkowo spotkany pies może wyrządzić wnukowi krzywdę i starając się ochronić malca zabraniali mu jakichkolwiek kontaktów z czworonogami. Czasami psycholog musi się mocno natrudzić szukając przyczyn kynofobii, gdy np. oboje rodzice lubią i rozumieją psiaki a mimo to ich dziecko rozwinęło fobię. W takiej sytuacji poprzez dociekliwość zdarza nam się ustalić, że to opiekunka zajmująca się maluchem zaszczepiła w nim niechęć a potem strach, gdyż sama się bardzo bała i każdorazowo na spacerze wykrzykiwała do właścicieli psów „zabierzcie tego psa”. Musimy pamiętać, że w pewnym okresie rozwoju dzieci są bardzo wrażliwe na zachowanie bliskich im osób.
Nierzadko też rodzice odczuwają obrzydzenie w kontakcie z psem – nie lubią, gdy pies ich liże, uważają psa za stworzenie brudne i niehigieniczne czy też nie podoba im się, że pies okazuje przesadnie radość i mimowolnie odsuwają dziecko od bodźca, który z czasem – niepoznany – staje się źródłem irracjonalnego lęku.
Należy w tym miejscu zauważyć, jak niezwykle ważny jest czynnik poznawczy – brak rzetelnej wiedzy na temat zasad panujących w psim świecie to jedna z głównych podstaw narastania strachu przed psami. Posiadanie czworonoga w domu rodzinnym nie zawsze pomaga uniknąć lęku, ale niewątpliwie obcowanie z psami od najwcześniejszych lat życia dziecka pokazuje mu, że kontakt ten wiąże się z czymś przyjemnym i radosnym.
Wpływ kynofobii na codzienne życie
Problem fobii dotyka wielu otaczających nas osób, zarówno dzieci, młodzież jak i osoby dorosłe oraz starsze. Część z nich nawet nie zdaje sobie sprawy jak wielki wpływ na ich zdrowie ma przeżywany, można by rzec, chroniczny stres. Uśpiony lęk towarzyszy im niemal w każdym momencie, a przyzwyczajenie do niego oraz unikanie bodźca powodującego stres jest według takiej osoby wystarczającym rozwiązaniem tego problemu. Jednak porównując częstość kontaktów z psami w codziennym życiu do np. częstości kontaktów z szerszeniami czy wężami – można z całą pewnością stwierdzić, iż problem jest poważniejszy niż się wydaje. Dziś czworonogi można spotkać nie tylko w parku, lecz również w restauracji czy hotelu przyjaznym psom.
Osoba, która boi się psów w sposób nieświadomy często generuje stresujące sytuacje. Poprzez gwałtowne reakcje osoby cierpiącej na kynofobię, w momencie paniki, przypadkowo spotkana psina również odczuwa stres i może zachować się w sposób nieoczekiwany – np. zacząć skakać na daną osobę widząc jej reakcję. Taka sytuacja pogłębia lęk i daje dowód, że każdy kontakt z czworonogiem to coś nieprzyjemnego.
Problem dotyczyć może wbrew pozorom wszystkich – biegaczy w parku, rowerzystów czy też rodziców spacerujących z dziećmi w parku. Takie osoby nie mogą efektywnie skorzystać z czasu przeznaczonego na sport i relaks, ponieważ podświadomie nieustannie odczuwają lęk przed spotkaniem psa w różnych miejscach.
O wpływie stresu na nasze zdrowie wiemy już bardzo dużo – na pewno działa on bardzo niekorzystnie na każdy z naszych organów, włączając naszego głównego „zawiadowcę” czyli mózg. Psychika ludzka zarządza pracą całego naszego organizmu, dlatego tak ważne jest, by zadbać o jej równowagę.
Dla osoby, która boi się psów, ten stan może się wiązać ze spadkiem samooceny, brakiem poczucia pewności siebie, wstydem przed własną reakcją na bodziec, co może rzutować na kontakty społeczne, unikanie wychodzenia z domu, uprawiania ulubionego sportu i coraz większe zamykanie się w swoim świecie opanowanym przez lęk.
W jaki sposób pracować z osobą, która boi się psów?
Każdy przypadek jakiejkolwiek fobii powinien być rozpatrywany indywidualnie i jednostkowo, biorąc pod uwagę wiek pacjenta, rozwój intelektualny, stopień fobii oraz chęć do współpracy z terapeutą. Inaczej wygląda praca z małym dzieckiem, natomiast zupełnie inaczej z osobą dorosłą mającą już swoje utarte schematy działania i myślenia. Każdy nowy pacjent to wyzwanie, stanowiące podłoże indywidualnego planu toku terapii, która prowadzona jest w nurcie poznawczo – behawioralnym. Pozwala to całościowo podejść do problemu fobii – rozpoczynając od wywiadu psychologicznego, w trakcie którego pacjent (lub rodzic, opiekun) dzieli się informacjami istotnymi dla terapeuty w kontekście lęku przed psami. Na tej podstawie psycholog stara się jak najlepiej ocenić stopień fobii u pacjenta, a następnie dobrać odpowiedni program do pracy z nim.
Jakkolwiek tempo terapii różni się pomiędzy poszczególnymi pacjentami, to rdzeń terapii opiera się na kilku najważniejszych aspektach – nabyciem wiedzy na temat zasad psiego świata i komunikacji w niej panującej, a następnie behawioralnym doświadczaniu kontaktu z psem terapeutycznym w różnych warunkach. Poprzez zrozumienie i wiedzę na temat prawidłowego kontaktu z psami, dajemy pacjentowi narzędzia, których może użyć w kolejnych etapach terapii. Oswojenie się z tematem psów, ich obecnością, właściwym zachowaniem w stosunku do nich oraz radzeniem sobie w sytuacjach stresowych – to wszystko daje nam możliwość efektywnej pracy nad fobią w warunkach codziennego życia – na spacerze, w parku czy w mieście. Wiedza przekładana jest na ćwiczenia praktyczne, które w toku terapii odbywają się pod okiem psychologa dając pacjentowi możliwość przepracowania problemu w warunkach zaaranżowanych na potrzeby sesji. Ostatnim etapem pracy jest tzw. generalizacja, która sprowadza się do poznawania kolejnych psów terapeutycznych a następnie przełożenie zdobytych doświadczeń na psy przypadkowo spotykane. Na każdym etapie współpracy osoba psychologa, do którego pacjent ma zaufanie wspiera pokonywanie stresu i przypomina o prawidłowych wzorcach zachowania w obecności czworonogów. Dlatego tak niezmiernie ważne jest, aby osoba prowadząca terapię kynofobii miała nie tylko wiedzę psychologiczną, ale również zaawansowaną wiedzę kynologiczną.
Bardzo ważną cechą dobrego terapeuty zajmującego się pomocą dla osób z kynofobią jest cierpliwość i wyczucie na co pacjent może być gotowy w danym momencie. Niekiedy pacjentowi wydaje się, iż jest już na tyle zaznajomiony z wiedzą na temat psów, że to odpowiedni moment na poznanie psa terapeutycznego. Ten moment, niejako krytyczny w całej terapii, pokazuje terapeucie faktyczny stopień fobii – czasem zdarza się, że lęk jest tak silny, iż trzeba zrobić krok w tył i ponownie przepracować wybrane elementy. Najważniejsze w toku terapii powinno być poczucie bezpieczeństwa pacjenta, co jest podstawą pozytywnych efektów współpracy obu stron.
Równie ważnym czynnikiem wpływającym na poziom lęku przed psami jest stosunek do kontaktów z psami prezentowany przez rodziców, opiekunów i osoby bliskie uczestnika terapii. Wsparcie rodziny i współpraca ma pozytywny wpływ na pacjenta i jego pewność siebie. Nawet, gdy jeden z członków rodziny nie przepada za psami, nie chce czy nie ma możliwości posiadania psa – nie rezygnujmy ze spotkań ze znajomymi posiadającymi psiaka – dla dziecka jest to niekiedy jedyna szansa na obcowanie z tym gatunkiem i naturalne oswajanie się z nim poprzez zabawę, kontakt itp.
Efektywność terapii kynofobii
Z pewnością terapia jakiejkolwiek fobii to czasochłonny proces, a ilość sesji terapeutycznych jest kwestią indywidualną. Występowanie strachu przed psami jest bardzo częstym problemem, z którym zgłaszają się do psychologa rodzice z dziećmi, rzadziej osoby dorosłe. To rodzice podejmują decyzję, czy i kiedy zgłosić dziecko na terapię, a w przypadku dorosłego jest to osobista decyzja podyktowana uciążliwością życia z tego typu fobią. Pewnym jest, iż lęk przed psami ma bezpośredni wpływ na codzienne życie i nie należy go lekceważyć. Warto też rozważyć fakt, że dziecko nie wyrośnie z problemu samodzielnie – jak to często sugerują rodzicom znajomi czy inne postronne osoby nie zaznajomione z tematem. Zdarza się, że rodzina czy przyjaciele bagatelizują problem czy też próbują odczulić dziecko z kynofobią poprzez brutalne zanurzenie w obcowanie z psiakami – niestety przynosi to odwrotny efekt, co więcej sprawia, że praca terapeutyczna staje się dużo trudniejsza.
Zapisując się na terapię kynofobii zwróćmy uwagę czy osoba prowadząca sesje ma wystarczającą wiedzę na temat psów oraz czy ma odpowiednie przygotowanie do takiej pracy – idealnie jest, gdy terapeuta posiada do dyspozycji psy terapeutyczne, które może włączyć do terapii gdy uzna za słuszne w porozumieniu z pacjentem. Nie zapominajmy, że problemu kynofobii nie da się przepracować czysto teoretycznie – najważniejszym etapem terapii jest praca behawioralna z żywym stworzeniem a następnie generalizacja umiejętności na kolejne żyjące wśród nas psy. To właśnie dzięki bezpośredniemu kontaktowi ze specjalnie wyszkolonymi psami terapeutycznymi, pacjent w poczuciu bezpieczeństwa i braku zagrożenia ze strony psa jest w stanie podnieść swoją pewność siebie, zrozumieć zachowania czworonoga i tym samym przepracować problem kynofobii. Dla uczestnika terapii jest to znak, że jeśli w warunkach sesji terapeutycznej może przebywać z psem w jednym pomieszczeniu, pieścić go i się z nim bawić, przygotować dla niego posiłek, wydać kilka komend czy pójść z nim na spacer – ma on poczucie sprawstwa i jest w stanie stopniowo przezwyciężyć lęk w kontaktach również z obcymi psami.
Podsumowując warto zauważyć, że terapia kynofobii jest bardzo zindywidualizowana i możliwa praktycznie dla każdego – dziecka, dorosłego czy też osoby starszej. Zachęcamy, aby z niej skorzystać, gdyż przepracowanie tego stresującego problemu wyraźnie wpływa na jakość życia i przebieg wszystkich interakcji socjalnych pacjenta. Jeśli jesteś rodzicem dziecka, które doświadcza lęku przed psami, nie czekaj aż strach ograniczy twoje dziecko w wielu aspektach życia – pomóż mu już dziś. Jeśli jesteś dorosły i odczuwasz wyraźny dyskomfort spotykając psa na swojej drodze sugerujemy poszukanie wsparcia i skorzystanie z terapii, która pozwoli na nowo cieszyć się urokami życia w każdych okolicznościach.
Opracowała: Aleksandra Burkowska, Joanna Ciarkowska